Bezpieczeństwo transportu morskiego z Chin do Polski. Aktualizacja marzec 2022.

Stabilny transport morski z Chin

W obecnej sytuacji, gdy wciąż trwa inwazja Rosji na Ukrainę, ceny paliwa rosną w zatrważającym tempie, a inflacja szaleje – właściciele firm, logistycy i spedytorzy zastanawiają się, jak mimo tych okoliczności zapewnić płynność importu z Państwa Środka i utrzymać rentowność polskich firm. Zagadnieniem, które ostatnio często pojawia się w rozmowach z naszymi Klientami, jest kwestia stabilności transportu morskiego z Chin. Czy import z Chin drogą morską jest bezpieczny?
 

Kanał Sueski, a jego alternatywa – Północna Droga Morska

Zanim przejdziemy do bieżącej sytuacji na rynku transportów morskich z Chin, przenieśmy się na chwilę w czasie i zastanówmy, jakie są alternatywne trasy importu morskiego z Chin. Północna Droga Morska to prowadzący wzdłuż brzegów Eurazji szlak żeglugowy, który łączy Azję z Europą wzdłuż północnych wybrzeży Federacji Rosyjskiej. Miał stanowić alternatywę dla towarów płynących z Chin do Europy. Putin w 2018 roku wyznaczył dla frachtu morskiego cel: zwiększenie wolumenu transportowanego Północną Drogą Morską do 80 mln ton w 2024 roku. Założenia Kremla były ambitne, a proponowana trasa o wiele krótsza, np. droga z Jokohamy do Rotterdamu to tylko 5,8 tys. mil morskich Północną Drogą Morską, podczas gdy odległość z tych portów dla statku płynącego przez Kanał Sueski wynosi 12,8 tys. mil morskich. Mniejsza odległość jest kusząca, jednak należy pamiętać o niedogodnościach tej trasy:

  • zależność od warunków atmosferycznych: brak możliwości określenia czasu transportu, konieczność użycia lodołamacza (w co trzeba zainwestować środki pozornie zaoszczędzone na ominięciu opłaty za przepłynięcie Kanału Sueskiego);
  • konieczność zastosowania wzmocnień lodowych, ograniczenia gabarytowe statków;
  • brak bezpieczeństwa przepływu – problematyczne obszary to łączność, infrastruktura portowa i jednostki ratownicze.

Rola PDM jest marginalna i nie stanowi konkurencji dla szlaku przez pogłębiony i poszerzony Kanał Sueski. W obecnej sytuacji szlak morski prowadzący przez północne wybrzeża Rosji jest niedostępny i na przeszkodzie stoją siły o wiele potężniejsze od arktycznej pokrywy lodowej.
 

Trasa naszych statków – stabilny serwis morski z Chin do Polski

Szlak morski naszych statków zaczyna się w południowo-wschodnich prowincjach Chin i prowadzi wzdłuż wybrzeża Azji Południowo-Wschodniej, przez cieśninę Malakka, Sri Lankę, Ocean Indyjski, Półwysep Somalijski (Róg Afryki) i – wreszcie – przez Kanał Sueski. Trasy statków nie przebiegają przez obszary dotknięte wojnami. Inwazja Rosji na Ukrainę nie wpływa na bezpieczeństwo importu morskiego z Chin do Europy. Aby zaaranżować import z Chin, skontaktuj się z naszym specjalistą ds. transportu morskiego.
 

Bezpieczny transport morski z Chin dzięki kresowi piractwa u wybrzeży Afryki

Dlaczego kontenerowce, na których rezerwujemy miejsca dla towarów naszych Klientów, pływają przez obszary kojarzone do niedawna z piractwem? Akwen Zatoki Adeńskiej jest jednym z najczęściej uczęszczanych i najważniejszych szlaków handlowych. Półwysep Somalijski (Róg Afryki), Zatokę Adeńską oraz Somalię uważano za jeden z najbardziej niebezpiecznych obszarów żeglugowych na świecie. Regiony te zawdzięczają złą sławę piractwu, które dzięki inicjatywom organizacji międzynarodowych udało się ograniczyć, a w perspektywie kolejnych lat liczba aktów piractwa będzie jeszcze spadać.

Przedsięwzięcia organizacji międzynarodowych na rzecz bezpieczeństwa na wodach Półwyspu Somalijskiego sprawiły, że złoty wiek piractwa w Rogu Afryki bezpowrotnie przeminął, a złą sławę centrum piractwa przejęły inne akweny i rejony, jak chociażby wody Zatoki Gwinejskiej. W 2021 roku odnotowano jeden przypadek ataku piratów na statek wpływający do Zatoki Adeńskiej. W 2020 i w 2022 roku nie odnotowano żadnego aktu pirackiego w tych okolicach.
 

Niebezpieczeństwa czyhające na nas przy organizacji transportu morskiego z Chin

Jakie sytuacje powinny nas niepokoić w związku z organizacją transportu morskiego z Państwa Środka do Polski? Przede wszystkim bardzo niskie ceny – o ile cena frachtu może się różnić u spedytorów o kilkadziesiąt dolarów, o tyle różnica kilkuset dolarów przy imporcie drobnicy morskiej powinna wzbudzić uzasadnioną podejrzliwość.

Znane są przypadki, że pseudologistyczne firmy z Chin oferują zaskakująco tani transport drobnicy morskiej. Wszystko staje się jasne, gdy pomimo zapłacenia umówionej kwoty, nie możemy odebrać towaru, który przypłynął. W tym procederze konosament (list morski)/zwolnienie telexowe niezbędne do wydania towaru przez agenta w porcie wyładunku, uzyskamy dopiero po zapłaceniu horrendalnie wysokich kosztów lokalnych, których kwota może przewyższyć nasze pozorne oszczędności wynikające z wybrania tańszej „oferty firmy spedycyjnej”. Nie dajmy się złapać na chińskie oszustwo. Warto dopłacić do usług zaufanego spedytora, aby nie martwić się o bezpieczeństwo transportu z Chin i móc skupić się na rozwijaniu swojego biznesu.
 

Jak zlecić bezpieczny transport morski z Chin?

Co możemy zrobić, poza sprawdzeniem dostawcy i uważaniem na wyżej wymienione „superokazje”, aby mieć gwarancję powodzenia importu z fabryki świata? Zaufany kontrahent, sprawdzony spedytor, towar dopuszczony do importu, określenie reguł handlowych (Incoterms) oraz zaplanowanie podjęcia towaru odpowiednio wcześniej to filary bezpiecznego, w każdym wymiarze, transportu morskiego
z Chin.
Aby mieć pewność, że nie poniesiesz strat, zapytaj też swojego spedytora o możliwość ubezpieczenia towaru w transporcie morskim – kontakt.